OPIS MECZU

kolejka
21
data
2 maj 2004
godzina
15:00
pogoda
słonecznie (bardzo gorąco)
stadion
Skołoszów
widzów
250
sędziował
Maciej Gumiński (Jarosław)
mecz
LKS Skołoszów - Polonia II Przemyśl
wynik
3 - 0
bramki
1-0    Miśko    24 min.

2-0    Bach    46 min.

3-0    Bach    72 min.

składy

Skołoszów:
Popkiewicz

Mazurkiewicz, J.Kolanek, K.Kolanek, Siemaszkiewicz

Olech (86.Zubrzycki), P.Kogut, Bach (81.Czubocha), Miśko

K.Kogut, Soja (78.Jarmuła)


Polonia II:
Cisek

Andruszewski, Gielarowski, Fugowski, Poszpur

Radochoński (70. Pakosz), Sedlaczek, Kawecki, Marszałek (78.Ścigaj)

Szor, Kucab

recenzja
Spotkanie zostało rozegrane przy ogromnym upale, ale mimo to było bardzo ciekawe. Goście, którzy występowali w młodym składzie rozpoczęli agresywnie i nic nie zapowiadało wysokiej wygranej Skołoszowa. To goście stworzyli pierwsi groźną sytuację. Po strzale jednego z napastników Polonii piłka odbiła się od poprzeczki i spadła w okolice linii bramkowej, ale jej nie przekroczyła. Goście z każdą minutą słabli, a wpływ na to miała ich agresywna gra na początku meczu. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny zdobył Jacek Miśko w 24. minucie. Po strzale Jana Kolanka piłka odbiła się od obrońcy i spadła z dużej wysokości prosto na głowę naszego napastnika, który był zupełnie nie kryty na 5. metrze. Mimo kilku okazji jakie mieli Robert Bach, Krzysztof Kogut i Artur Mazurkiewicz wynik do przerwy brzmiał 1:0 dla gospodarzy. Po przerwie swoją fantastyczną grę w tym spotkaniu zaznaczył 2. bramkami Robert Bach. Pierwszą z nich zdobył w pierwszej minucie II połowy. Była to koronkowa akcja Skołoszowa. Andrzej Soja zagrał przed pole karne do Pawła Koguta, a ten znakomitym prostopadłym podaniem obsłużył Bacha, który nie zmarnował sytuacji. Ten cios podłamał gości. Po chwili Bach mógł zdobyć drugą bramkę, ale po jego strzale głową z bliskiej odległości bramkarz złapał piłkę. Bramka na 3:0 padła w 72. minucie po strzale Bacha z 10. metrów i już wtedy było jasne, że 3 punkty pozostaną w Skołoszowie. Goście w drugiej połowie mieli drugą poprzeczkę w tym meczu. Po szybkiej kontrze Marszałek uderzył z dużej odległości i z dosyć ostrego kąta, a piłka otarła się o poprzeczkę i wyszła za linię końcową. Te dwie poprzeczki były zdecydowanie najgroźniejszymi sytuacjami gości. Trenerzy widząć, że spotkanie było rozstrzygnięte wpuścili na boisko rezerwowych. W naszej drużynie byli to: Daniel Zubrzycki, Adam Czubocha i Waldemar Jarmuła. Na trybunach jak nigdy słychać było doping kibiców. Miejmy nadzieję, że nie był to pierwszy i ostatni raz.

Opis pierwszego spotkania:

31 sierpień 2003. Polonia II-Skołoszów 0:0