OPIS MECZU

kolejka
20
data
25 kwiecień 2004
godzina
14:00
pogoda
pochmurno, wietrznie (bez opadów)
stadion
Gniewczyna
widzów
200
sędziował
Denis Rokita (Przemyśl)
mecz
Huragan Gniewczyna - LKS Skołoszów
wynik
0 - 4
bramki
0-1    Bach    12 min.

0-2    Siemaszkiewicz    27 min.

0-3    P.Kogut (karny)    61 min.

0-4    Czubocha    67 min.

składy

Huragan:
Obłoza

Kotliński, Chmura, Pelc, Gurak

Dzierga, Kudła, Krutysz, Dzideczek

Rydzik, Lasek


Skołoszów:
Popkiewicz (85. Pacyniak)

A.Mazurkiewicz, J.Kolanek (80. Zubrzycki), K.Kolanek, Siemaszkiewicz

Olech, Bach, P.Kogut (70. Franków), Jarmuła

Miśko (70. Wlazło), Czubocha

recenzja
Spotkanie było rozgrywane na kiepskiej murawie i przy dosyć silnym wietrze. Jeżeli do tego dodać fakt iż nie grali 2 czołowi zawodnicy (Krzysztof Kogut i Andrzej Soja) nie można było spodziewać się wielkiego widowiska. Swoje szanse od 1. minuty otrzymali Waldemar Jarmuła i Adam Czubocha. Skołoszów miał przygniatającą przewagę w polu. Paweł Popkiewicz nie miał praktycznie żadnej szansy wykazania się. Pierwszy gol padł w 12 minucie, a był autorstwa Roberta Bacha, który wkręcił piłkę prosto z rzutu rożnego. Drugą bramkę zdobył Jerzy Siemaszkiewicz w 27. minucie. Piłka po jego strzale z 16. metrów odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Było jasne że 3 punkty pojadą do Skołoszowa. Do przerwy bramki już nie padły mimo kilku dogodnych sytuacji. Swoje szanse zmarnowali m.in. Adam Czubocha i Jacek Miśko. Druga połowa wyglądała zupełnie jak pierwsza. Gospodarze byli zamknięci na własnej połowie i nie stworzyli żadnej akcji ofensywnej. Bramka na 3:0 padła w 61. minucie z rzutu karnego po ewidentnym faulu w polu karnym. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał stały wykonawca tego fragmentu gry Paweł Kogut. W 67. minucie było już 4:0. Piękną akcją lewą stroną popisał się dobrze dysponowany w tym dniu Grzegorz Olech, podał do Czubochy a temu nie pozostało nic innego jak tylko wpakować piłkę do pustej bramki. Swoje szanse mieli również Jan Kolanek, Artur Mazurkiewicz i Robert Bach, ale ich strzały lądowały obok bramki bądź piłkę wybijał bramkarz.

Opis pierwszego spotkania:

27 sierpień 2003. Skołoszów-Huragan 5:0