Opis meczu

kolejka
5
data
27 sierpień 2003
godzina
17:00
pogoda
pochmurno
stadion
Skołoszów
widzów
400
mecz
LKS Skołoszów - Huragan Gniewczyna
wynik
5 - 0
bramki
1-0    K. Kogut    16 min.

2-0    K. Kogut    28 min.

3-0    Czubocha    54 min.

4-0    Soja    63 min.

5-0    Soja    73 min.

składy

Skołoszów:
Popkiewicz

Mazurkiewicz, J.Kolanek, K.Kolanek, Gwóźdź (Olech)

K.Kogut, P.Kogut, J.Sobejko, Siemaszkiewicz

Miśko (Czubocha), Soja

"trójka" meczu
Skołoszów: K.Kogut, J.Kolanek, A.Soja

Huragan: -

recenzja
Rozegranie tego spotkania było czystą formalnością. Goście najwyraźniej mieli kłopoty, ponieważ przyjechali 10 minut przed meczem. Mimo środka tygodnia na stadion do Skołoszowa przybyło sporo kibiców. Mecz rozpoczął się ok 17:15. Goście praktycznie nie zagrozili bramce Popkiewicza, który przy piłce był kilka razy i to wtedy gry podawali mu obrońcy. Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 10. sekundzie. Wtedy to minimalnie przestrzelił Krzysztof Kogut. Pierwszy gol padł w 16. minucie, a jego strzelcem był Krzysztof Kogut. Druga bramka była o wiele efektowniejsza od pierwszej. Strzelcem był znowu Krzysztof Kogut, a o bramce można mówić "stadiony świata". Piłkę zagrywaną z prawej strony wpakował do bramki ... piętą!!! Były szanse na hat-tricka, ale nie udało się. Do przerwy było tylko 2:0, co było niespodzianką. Jak zwykle zostało zmarnowanych mnóstwo okazji. Druga połowa miała podobny przebieg, ale w tej części gry padły jeszcze 3 bramki. Na 3-0 strzelił Adam Czubocha, dla którego była to pierwsza bramka w sezonie. Kolejne dwie bramki były autorstwa Andrzeja Soji (na 5:0 z główki). Po dwóch strzelonych golach w pierwszej kolejce Andrzej nie mógł trafić do siatki rywala, ale w końcu przełamał się. Jego zła passa trwała 24 dni. Na szczęście drużyna strzelała dużo bramek i w tym czasie zrobiła dobre wyniki.

Opis meczu jest niepełny z powodu braku informacji.