Pawelec 53' |
M.Sobejko J.Kolanek K.Kolanek Pacuła Buczkowski Bach J.Sobejko Olech Milanik Soja |
rozgrywki (kolejka/runda) | 5. LIGA 2005/2006 (19. kolejka) |
data | 09.04.2006 (niedziela) godz. 14:00 |
stadion (widzów) | Skołoszów (300) |
pogoda (stan murawy) | słonecznie (dobry) |
sędziował | Rafał Dubiel (Lubaczów) |
Spotkanie rozegrane zostało w dobrych warunkach pogodowych, a murawa była dobrze przygotowana na pierwszy mecz w Skołoszowie w tym roku. Nasza drużyna miała w tym meczu dużą przewagę w polu. Już w 1. minucie po strzale Olecha bramkarz gości Pokrywka popisał się ładną paradą. Chwilę później Jan Kolanek został ewidentnie sfaulowany w polu karnym, sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, jednak Rafał Dubiel nie podyktował karnego. Goście ograniczyli się do kontr. W najlepszej okazji Sokoła z pierwszej połowy Wojciech Pawelec w sytuacji sam na sam minimalnie przestrzelił. W odpowiedzi dwie okazje stworzył Kamil Buczkowski. Najpierw po ładnej centrze Pacuły źle trafił głową w piłkę będąc na czystej pozycji, a następnie z kilku metrów trafił w poprzeczkę. Dobra gra w bramce Pokrywki spowodowała, że do przerwy było 0:0. Po przerwie szybką kontrę wyprowadzili piłkarze Sokoła i znaleźli się w sytuacji 2 na 1. Wojciech Pawelec otrzymał piłkę na 5 metr i wbił ją do pustej bramki. Nasza drużyna wzięła się do odrabiania strat, jednak goście skutecznie się bronili i dodatkowo wychodzili od czasu do czasu z kontrą. W jednej sytuacji Marcin Nowak popisał się fantastyczną paradą. Zawodnik gości kropnął z całej siły, a nasz golkiper sparował piłkę na słupek. Pod bramką pokrywki było groźnie głównie za sprawą Milanika i Jana Kolanka, ale żaden z nich nie potrafił wpakować piłki do siatki. Goście nie spiesząc się zabardzo dowieźli wynik do końca. Przebieg spotkania przypominał mecz z Pogonią Lubaczów z rundy jesiennej. Skołoszów gra, przeciwnik strzela bramkę z kontry, gra na czas i zdobywa niezasłużenie 3 punkty. |