Roztocze
2
LKS Skołoszów
0
Nowak 37'
W.Gmiterek 77'

SKŁAD DRUŻYNY
Popkiewicz

A.Mazurkiewicz     J.Kolanek     K.Kolanek     M.Sobejko

Olech     Bach     P.Kogut     Siemaszkiewicz

K.Kogut     Rudnicki

ZMIANY
(61') Olech---> <---Jarmuła       (68') Bach---> <---Czubocha

(75') J.Kolanek---> <---Miśko       (85') A.Mazurkiewicz---> <---Wlazło

rozgrywki (kolejka/runda) 5. LIGA 2004/2005 (6. kolejka)
data 05.09.2004 (niedziela) godz. 16:00
stadion (widzów) Narol (300)
pogoda (stan murawy) słonecznie (średni)
sędziował Jacek Michalski (Sieniawa)

RECENZJA
Spotkanie rozegrano w dobrych warunkach atmosferycznych, ale na murawie nad którą wypadałoby troszkę popracować. Nasi piłkarze zagrali w tym meczu mało dokładnie i mało skutecznie. Wiele akcji było nieprzemyślanych, a podań niecelnych było co nie miara. Robert Bach i Jan Kolanek próbowali strzałów z dystansu, ale żaden z nich nie trafił w światło bramki. Kilka strzałów oddali też nasi napastnicy, ale ani razu Maksymiak nie był wystawiany na poważną próbę. W 37. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po podaniu Kseniuka lewą stronę zamykał niepilnowany Nowak i bez problemów umieścił piłkę w siatce. Nasz zespół próbował przejąć inicjatywę, ale nie potrafił zdobyć gola. Na domiar złego Roztocze wychodziło z szybkimi kontrami. W 55. minucie po strzale Kseniuka Krzysztof Kolanek wybił piłkę z przed linii bramkowej. W 77. minucie Mirosław Banaś przeprowadził akcję, po której Krzysztof Kolanek zagrał piłkę ręką, a sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się kapitan gospodarzy Waldemar Gmiterek. W 85. minucie Mirosław Banaś lobując Popkiewicza trafił w słupek. W końcówce spotkania Łukasz Rudnicki wyszedł sam na sam z Maksymiakiem, ale uderzył wysoko nad poprzeczką. Była to jedyna "setka" naszej drużyny w tym meczu.