Jerzy Siemaszkiewicz 11' | |||
Wołowiec 13' | |||
Boratyn 31' | |||
Boratyn 54' | |||
Wołowiec 55' | |||
Krzysztof Kolanek 56' | |||
Krzysztof Kogut 89' |
A.Mazurkiewicz K.Kolanek 2 J.Kolanek M.Sobejko Wlazło Olech P.Kogut Siemaszkiewicz K.Kogut Miśko |
rozgrywki (kolejka/runda) | 5. LIGA 2004/2005 (4. kolejka) |
data | 22.08.2004 (niedziela) godz. 16:00 |
stadion (widzów) | Skołoszów (100) |
pogoda (stan murawy) | deszczowo (nasiąknięta wodą) |
sędziował | Grzegorz Sakowski (Przemyśl) |
Mecz rozegrano przy ciągle padającym deszczu i na mocno nasiąkniętej wodą murawie. Nie od dziś wiadomo, że gra przy takich warunkach nie leży naszym zawodnikom. W 11. minucie nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Grzegorza Olecha z rzutu wolnego piłkę do bramki skierował Jerzy Siemaszkiewicz. 120 sekund później był już remis. Nasza obrona totalnie odpuściła krycie Wołowca, a ten stojąc tylko przez Popkiewiczem posłał piłkę pop poprzeczkę. W 31. minucie obrona nie upilnowała Boratyna, a ten z ok. 10 metrów plasowanym strzałem przy słupku nie dał szans Popkiewiczowi. Nasza drużyna starała odwrócić niekorzystny wynik, ale obrona Orła radziła sobie znakomicie. Po przerwie losy meczu zostały roztrzygnięte w zaledwie 2. minuty. Najpierw Boratyn podwyższył na 3:1 mijając Popkiewicza i strzelając do pustej bramki, a chwilę później Wołowiec strzelając w prawy róg bramki nie dał szans naszemu goalkeeperowi. Na dodatek sędzia za drugą żółtą kartkę wyrzucił z boiska Krzysztofa Kolanka. Nasi zawodnicy pomimo przegranego w tym momencie meczu zaczęli walczyć o zachowanie twarzy zyskujac tym samym przewagę przy posiadaniu piłki. Zaczęliśmy my grać praktycznie bez obrony, ponieważ Jan Kolanek często włączał się do akcji ofensywnych. Starania o gola zostały nagrodzone podyktowaniem rzutu karnego. W polu karnym faulowany był Krzysztof Kogut i sam poszkodowany zdobył drugiego gola dla naszej drużyny. Bardzo widoczny był brak w meczu Roberta Bacha i Łukasza Rudnickiego. W kolejnym meczu nie zagra Krzysztof Kolanek, a więc trener Kogutkiewicz ma mały ból głowy. |