Dariusz Wlazło 19' | |||
Dariusz Jaroch 32' | |||
Dariusz Jaroch 80' |
Siemaszkiewicz J.Kolanek K.Kolanek M.Sobejko Mazurkiewicz Buczkowski Bach Pacuła Wlazło Rudnicki |
(85') M.Sobejko ---> <--- Kalisz |
rozgrywki (kolejka/runda) | 5. LIGA 2004/2005 (22. kolejka) |
data | 04.05.2005 godz. 17:00 |
stadion (widzów) | Przemyśl (250) |
pogoda (stan murawy) | pochmurno, bez opadów (dobry, mokro) |
sędziował | Dariusz Tomas (Jarosław) |
Spotkanie rozegrano tuż po obfitych opadach deszczu. Był to wyrównany pojedynek, jednak drużyny wielkiego widowiska nie stworzyły. W bramce Czuwaju stanął nasz były golkiper Paweł Popkiewicz. W 19. minucie w zamieszaniu podbramkowym do piłki dopadł Wlazło i kropnął pod poprzeczkę. Popa był w tej sytuacji bezradny, a winą za bramkę należy obarczyć defensywę Czuwaju. W 32. minucie Czuwaj wykonywał rzut wolny na 20. metrze. Do piłki podszedł Jaroch, kropnął obok muru tuż przy słupku i było już 1:1. W tej sytuacji nie popisał się nasz bramkarz Darek Pacyniak, dla którego był to pierwszy występ w tym sezonie. W I części gry Duński mógł strzelić gola bezpośrednio z rzutu rożnego, ale piłka trafiła w słupek. W II połowie najlepszą sytuację dla naszej drużyny zmarnował nasz stoper Krzysztof Kolanek, który nieoczekiwanie znalazł się sam na sam z Popkiewiczem, ale ten sparował piłkę do boku. Gospodarze decydujący cios zadali na 10 minut przed końcem spotkania. Błąd w wyprowadzeniu piłki popełnik Kamil Buczkowski, gospodarze momentalnie rozegrali piłkę i Jaroch stanął oko w oko z Pacyniakiem. Napastnik Czuwaju pewnie kropnął z 5 metrów i wyprowadził Kolejarza na prowadzenie. Obie ekipy stworzyły sobie po kilka sytuacji w tym meczu, ale nie były one stuprocentowe. W naszej drużynie bardzo aktywnie zagrali dwaj środkowi obrońcy (bracia Kolanek). Dobrą partię rozegrał też Robert Bach, który pod nieobecność Grześka Olecha sam musiał rozgrywać piłkę. Z przodu widoczny był Łukasz Rudnicki, który jak zwykle często pressingiem zmuszał rywali do blędów, ale nie miał dzisiaj żadnych sytuacji do zdobycia goli. Goście bardzo potrzebowali 3 punktów, gdyż walczą o awans, ale w tym meczu sprawiedliwy byłby zapewne remis. |