Wynik zweryfikowano na 3:0 | |||
Grzegorz Olech 30' | |||
Paweł Kalisz 80' |
Mazurkiewicz J.Kolanek K.Kolanek Siemaszkiewicz Rudnicki Olech Bach Pacuła Soja Miśko |
(75') Soja---> <---Wlazło (85') Rudnicki---> <---Jarmuła |
rozgrywki (kolejka/runda) | 5. LIGA 2004/2005 (16. kolejka) |
data | 20.03.2005 przeł. 13.04.2005 godz. 16:30 |
stadion (widzów) | Skołoszów (200) |
pogoda (stan murawy) | słonecznie (dobry) |
sędziował | Grzegorz Stęchły (Jarosław) |
Mecz miał zostać rozegrany na inaugurację rundy wiosennej (20 marca), ale został
przełożony ze względu na warunki pogodowe. Nasza drużyna miała w tym meczu dużą
przewagę i zagrała o wiele lepiej niż w niedzielę z Golbaluxem. Już na samym początku
po dośrodkowaniu Rudnickiego Janek Kolanek główkując pomylił się o centymetry.
Chwilę później Rudnkicki doszedł do piłki po rzucie rożnym, ale kropnął wysoko nad
bramką. Bramka padła dopiero w 25. minucie kiedy to Robert Bach został zaatakowany
wysoko podniesioną nogą w polu karnym i rzut karny wykorzystał Grzegorz Olech.
Nasz środkowy pomocnik zmylił totalnie bramkarza, ale zanim piłka zatrzepotała
w siatce odbiła się od słupka. Dobrą okazję na bramkę miał Janek Kolanek, ale po
jego strzale z ostrego kąta w krótki róg bramkarz sparował piłkę na słupek.
W I części gry nasza drużyna miała dwa rzuty wolne z lini pola karnego, ale najpierw
bombę Mazurkiewicza odbił bramkarz, a strzał Janka Kolanka wylądował na murze.
Prawie do końca meczu utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie. Rezultat został
ustalony w 84. minucie po strzale Pawła Kalisza. Był to jego debiut w naszej drużynie
i można powiedzieć, że był bardzo udany. Asystę przy tym golu zaliczył Łukasz Rudnicki.
W II części gry piłka dwukrotnie stemplowała obramowanie bramki gości. Najpierw
potężnym strzałem z 25 metrów popisał się Mazurkiewicz, a piłka odbiła się od
poprzeczki, a następnie z prawej strony akcję przeprowadził Rudnicki i piłka po
rękawicach bramkarza odbiła się od słupka. Trener Kogutkiewicz wyciągnął chyba wnioski
z meczu z Golbą i prawdopodobnie kazał ograniczyć strzały z dystansu, gdyż tamtego dnia
wychodziły one naszym zawodnikom koszmarnie. W końcówce spotkania fantastycznym
zagraniem popisał się Robert Bach. Ośmieszył obrońcę gości zakładając mu piętką kanał.
Sędzia dzisiejszego spotkania podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. W I połowie 2
razy w polu karnym faulowany był Janek Kolanek, ale gwizdek Grzegorza Stęchłego
milczał. Ponadto arbiter kilka razy pochopnie odgwizdywał rzuty wolne dla Łęka.
Na meczu pojawił się nasz były zawodnik Krzysztof Kogut.
DERBY NASZE!!! |