Łęk
0
LKS Skołoszów
1
Krzysztof Kogut 85'

SKŁAD DRUŻYNY
Popkiewicz

Siemaszkiewicz     J.Kolanek     K.Kolanek    M. Sobejko

Franków     Bach     P.Kogut    Olech

K.Kogut     Miśko

ZMIANY
(80') Miśko---> <---Czubocha       (88') M.Sobejko---> <---A.Mazurkiewicz

(90') Franków---> <---Wlazło       (90') Olech---> <---Buczkowski

rozgrywki (kolejka/runda) 5. LIGA 2004/2005 (1. kolejka)
data 08.08.2004 (niedziela) godz. 17:00
stadion (widzów) Ostrów (500)
pogoda (stan murawy) słonecznie (średni)
sędziował Mirosław Bury (Jarosław)

RECENZJA
Spotkanie było rozgrywane przy dobrej pogodzie, a murawa była w niezłym stanie. Jak zwykle na mecz wybrało się wielu kibiców ze Skołoszowa. Spotkanie nie było porywajacym widowiskiem, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Ostrowianie wzmocnieni kilkoma zawodnikami (m.in Nogą z Piasta Tuczempy) postawili wysoko poprzeczkę naszej drużynie. Nasza drużyna była częściej przy piłce, ale gospodarze stwarzali sobie nie mniej groźne sytuacje niż nasi zawodnicy. W 5. minucie Popkiewicz sparował strzał Daniela Słysza na rzutu rożny. Niedługo potem ten sam zawodnik próbował technicznym strzałem z ostrego kąta zaskoczyć naszego goalkeepera, ale ten zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. W 40. minucie po strzale Gilarskiego Popkiewicz wybił piłkę z lini bramkowej. Skołoszów w I połowie miał swoje sytuacje, ale nie były one tak groźne jak zawodników Łęka. W II połowie gospodarze jakby opadli, gdyż nasi piłkarze długo utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. Gdy wszyscy myśleli, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem pikną akcją lewą stroną popisał się Grzegorz Olech, dograł na 5. metr do Krzysztofa Koguta, a ten nie zmarnował wybornej sytuacji. 1:0 dla Skołoszowa. Ku zdziwieniu kibiców Łęk nie rzucił się do ataku, a nasza drużyna stworzyła sobie kolejne sytuacje. W jednej z nich w sytuacji sam-na-sam znalazł się Adam Czubocha, ale obrońca faulując go w polu karnym uniemożliwił mu oddanie celnego strzału, a sędzia niczego się nie dopatrzył. w samej końcówce Daniel Słysz i Gilarski mogli wyrównać, ale szczęście było przy naszej drużynie. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo naszej drużyny w derbowych spotkaniach z Łękiem Ostrów.