Opis meczu

kolejka
10
data
28 wrzesień 2003
godzina
15:00
pogoda
słonecznie
stadion
Skołoszów
widzów
300
sędziował
Maciej Gumiński (Jarosław)
mecz
LKS Skołoszów - Start Mirocin
wynik
3 - 2
bramki
1-0    K.Kogut    28 min.

1-1    Wilk    34 min.

2-1    K.Kogut    50 min.

3-1    Siemaszkiewicz    59 min.

3-2    Hołub    70 min.

żółte kartki
Skołoszów: Czubocha

Start M.: Słoma

czerwone kartki
Skołoszów: ---

Start M.: ---

składy

Skołoszów:
Popkiewicz

Mazurkiewicz, J.Kolanek, K.Kolanek (78. M.Soebjko), Siemaszkiewicz

K.Kogut, P.Kogut, Bach (68. Olech), Miśko

J.Sobejko (68. Czubocha), Soja


Start M.:
Krupa

Sochacki, Wojciechowski, B.Morąg, Wojtaszek (56. Turek)

Maślanka (85. Lubera), Czerniecki, A.Morąg (68. Techmański), Hołub

Wilk (65. Kochan), Słoma

"trójka" meczu
Skołoszów: Siemaszkiewicz, K.Kogut

Start M.: Hołub

recenzja
Wynik meczu może mówić, że był bardzo zacięty mecz. Co prawda były momenty, że nasza drużyna mogła nie być pewna zwycięstwa, ale myślę w przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację. Pierwsza bramka padła po niby dobrze zastawionej pułapce ofsajdowej, ale sędzia nie dopatrzył się spalonego i Krzysztof Kogut strzelił na 1:0. Gol padł w 28. minucie. 6 minut później obrona Skołoszowa źle łapała gości na spalonego i w rezultacie Wilk uderzył z najbliższej odległości do bramki nie mającego szans w tej sytuacji Popkiewicza. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1 mimo kolejnych prób naszej drużyny. Trzeba przyznać że Krupa zapobiegł kilku bramkom. Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Gospodarze prowadzili grę, ale goście z Mirocina też grali swoje. Próbowali kontr po których też zdarzało się uderzać na bramkę Popkiewicz. Szczególnie wyróżniał się atak Wilk - Hołub, który znany jest chyba w całej lidze. W 50. minucie doszło do akcji typu: "BRAZYLIANA". Krzysztof Kogut zakręcił obroncami gości, krótko zagrał do Bacha a ten z pierwszej piłki odegrał mu "z piętki" na czystą pozycję. Goście, którzy zastawili pułapkę ofsajdową byli zaskoczeni. Kogut wyszedł sam na sam z Krupą, obkiwał go i uderzył do pustej bramki. Akcja: Stadiony Świata, ale kibice w Skołoszowie są przygotowani na takie zagrania swoich zawodników. W 59. minucie grający w tym meczu na lewej obronie Jerzy Siemaszkiewicz zapędził się pod pole karne przeciwnika i będąc w dogodnej sytuacji na 16 metrze kropnął koło słupka. 3:1 po godzinie gry. Start postawił wszystko na jedną kartę i opłaciło się. W 70 minucie padła przepiękna bramka Hołuba, który po podaniu z lewej strony uderzył z 10. metrów na wślizgu. Piłka wylądowała przy słupku bezradnego Popkiewicza. Ostanie minuty były nerwowe, ale Skołoszów dowiózł zwycięstwo do końca.