PORÓWNANIE KLUBÓW, KTÓRE AWANSOWAŁY DO

5. LIGI PO SEZONIE 2003-2004

klub
grupa
mecze
zw.
rem.
por.
+/-
+/-
Ptk.
Zdrój Horyniec
lubaczowska
26
22
4
0
112:19
+93
70
Sokół Sieniawa
przeworska
26
21
1
4
100:30
+70
64
Granica Stubno
przemyska
26
19
4
3
87:18
+69
61
MKS Radymno
jarosławska
26
19
4
3
91:29
+62
61

Wydaje się, że Zdrój Horyniec będzie najgroźniejszy, ale trener tej drużyny Mikołaj Mach w swej wypowiedzi oznajmił, że wielu zawodników wyjechało za granicę i zastanawianio się w klubie czy przystąpić do rozgrywek. W rundzie jesiennej Zdrój wygrał wszystkie swoje mecze, a na wiosnę zremisował 4-krotnie. Trener Zdroju podał, że na każdy sezon ekipa z Horyńca dostaje z Urzędu Gminy 27.000 zł. Kolejnym beniaminkiem naszej "okręgówki" będzie Sokół Sieniawa. Ten zespół walczył o awans do ostatniej kolejki, gdy pozostałe zespoły zapewniły sobie grę w 5. lidze na kilka tygodni przed końcem rozgrywek. Na finiszu Sokół okazał się lepszy od Gorliczanki Gorliczyna i to on zagra w "okręgówce". Drużyna z Sieniawy oparta jest na kilku doświadczonych zawodnikach, a reszta składu to perspektywiczna młodzież. Sokół wraca do 5. ligi po 10. latach. Z grupy przemyskiej awasowała Granica Stubno. Jak twierdzi Julian Piechota (trener Granicy) w jego zespole gra kilka młodych talentów i to ma rokować dobrze w nadchodzącym sezonie. Trener oznajmił, że sytuacja finansowa nie jest najlepsza w stubnie i nie wie czy będzie trenerem tej drużyny w przyszłym sezonie. Ostatnim zespołem, który wywalczył awans do 5. ligi to MKS Radymno, który wraca do "okręgówki" po roku banicji w A. klasie. Według mnie to właśnie ekipa z Radymna będzie najgroźniejsza w sezonie 2004/2005. Mirosław Szot (trener MKS'u) w wypowiedzi zaznaczył, że rozgrywki w minionym sezonie stały na słabym poziomie. Nikt nie kwapił się, aby grać o 5. ligę, poza MKS'em i Czarnymi Pawłosiów, którzy spasowali na kilka kolejek przed końcem. Klub wywalczył awans w roku, w którym obchodzi 75-lecie istnienia. MKS planuje wzmocnić się 2-3 zawodnikami. Działaczy cieszy dobre szkolenie młodzieży. Należy tylko wspomnieć, że Pawłem Chlastawą interesuje się druzyna z Dębicy. Według trenera MKS'u ciężki będzie pierwszy sezon gdyż pomiędzy 5. ligę i A. klasę dzieli przepaść.

ŻYCZĘ POWODZENIA WSZYSTKIM CZTEREM EKIPOM!!!